czwartek, 31 lipca 2014

FULL MELLOW Peeling do ciała Angel Skin






Odchodził powoli. Co kilka dni zauważałam, że staje mi się coraz dalszy, ze niedługo rozstaniemy się. Z całego serca pragnęłam zatrzymać go przy sobie jak najdłużej i udało mi się to na nieco ponad dwa miesiące, a teraz go nie ma! Tęskno mi… Dobrze, że został ze mną jeszcze jego kolega i będzie mi niósł ukojenie w ciężkich chwilach tęsknoty swoim… zapachem.



Opakowanie
Plastikowy przezroczysty słoiczek, zakręcany. Na opakowaniu znajdziemy informację odnośnie sposobu użycia i składu, a także datę ważności.



Zapach
Słodki a zarazem bardzo rześki. Kojarzy mi się z oranżadką w proszku, która była hitem mojego dzieciństwa. Zapach uzależnia, nie daje o sobie zapomnieć. Jest to najpiękniejszy zapach jaki kiedykolwiek towarzyszył jakiemukolwiek kosmetykowi z którym się zetknęłam.



Skład
Fine Orange Peel, Sunflower Oil, Avocado Oil, Jojoba Oil, Vitamine E, White Fine Grained Sugar


Konsystencja
Dość zbita, ale wybieranie produktu ze słoiczka nie stanowi problemu. Drobinki cukru są spore, ostre, ale dzięki olejowej konsystencji nie osypują się bardzo i dobrze przylegają do skóry (ciężko je wypłukać).



Sposób użycia
Produkt do stosowania na mokrej skórze. Nanieść produkt na wybraną partię ciała, masować, po czym spłukać ciepłą wodą.



Działanie
Wydobycie nie sprawia trudności, aplikacja tym bardziej. Drobinki lekko się osypują, ale jest to znikoma ilość, w porównaniu do tej, która zostaje na skórze i wcale nie chce tak łatwo z niej zejść (ciepła woda i delikatny masaż rozwiązuje problem). Ostre drobinki cukru z miękkimi kawałeczkami skórki pomarańczowej pozwala na osiągniecie złotego środka w mocy produktu. Masaż jest boski! Łatwo regulować intensywność a składniki cudnie nawilżają. Po zabiegu skóra zostaje pokryta olejowym filmem, który powoli, powoli wchłania się, świetnie nawilżając, nie brudząc ubrań i pięknie pachnąc. Zapach można dodatkowo utrwalić stosując masło do ciała z tej samej linii zapachowej, ale nie jest to konieczne, ponieważ sam peeling daje bardzo dobrą ilość nawilżenia a skóra nosi na sobie aromat cytrynowej oranżadki jeszcze przez kilka chwil. Peeling ten jest moim objawieniem roku i korzystałam z niego z namaszczeniem, za każdym razem patrząc z niepokojem w słoiczek, odliczając cukrowe drobinki. Sama nie wiem, czy efekt taki wywołał rozkoszny zapach, skuteczne zdzieranie, czy moc nawilżenia, ale nie zapomnę o nim długo i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do mnie zawita, gdy pojawi się w regularnej sprzedaży (na razie nie ma go na stronie, ale był takim hitem, że na pewno wejdzie do stałej oferty)
















środa, 30 lipca 2014

MATIS Réponse Vitalité Sérum Régénérant






Buźka moja zdecydowanie może się nazywać zmęczoną i pozbawioną energii. Serum, które zaszczepi jej solidną dawkę świeżości i doda kolorków byłoby na wagę złota. Czy serum, którego opakowanie kusi złotawymi refleksami zdało egzamin na mojej buzi? Zapraszam!



Od producenta

Intensywnie regenerujące serum o cytrusowym zapachu, silnie nawilżające i odmładzające, przeznaczone do skóry zmęczonej i pozbawionej energii. Zawiera witaminy A, C i E, których połączone działanie dodaje energii i rewitalizuje skórę. Serum zawiera skoncentrowany kompleks Captozone, który neutralizuje działanie cząsteczek ozonu (niszczą skórę podobnie jak wolne rodniki).Serum Regenerujące jest szczególnie polecane do skóry suchej, dojrzałej (także jako kuracja do przemęczonej skóry młodej) lub do stosowania zimą.
REPONSE VITALITE - Linia pielęgnacyjna przeznaczona do skóry zmęczonej, pozbawionej blasku, potrzebującej regeneracji. Idealna dla osób prowadzących intensywny tryb życia, których skóra narażona jest na działanie stresu, zanieczyszczeń lub innych czynników pochodzenia zewnętrznego. Regularne stosowanie sprawia że skóra odzyskuje blask i witalność. Pełna energii stanowi barierę chroniącą przed negatywnie działającymi czynnikami pochodzenia zewnętrznego.
Główne składniki aktywne:
Kompleks witamin:  
Witamina A regeneruje komórki i przyspiesza ich odnowę.
Witamina C  przywraca blask i energię.
Witamina E chroni skórę przed niszczącym działaniem wolnych rodników ? działanie przeciwstarzeniowe.
By wzmocnić działanie witamin zastosowano:
Kompleks Oligovital - działanie energizujące,  pobudza aktywność komórek skóry, utrzymuje energię i przywraca blask, dla skóry poszarzałej i zestresowanej
Kompleks Captozone: - działanie regenerujące,  dla skóry zmęczonej i pozbawionej energii
Kompleks neutralizujący działanie cząsteczek ozonu (działają na skórę podobnie jak wolne rodniki)  chroni i odbudowuje skórę




Opakowanie
Plastikowa buteleczka, o pięknej szacie graficznej. Zamykana wciskaną nakładką. Produkt wydobywa się za pomocą pompki, która działa bezawaryjnie. Całość jest lekka i stabilna.Warto dodać, że pojemniczek koloru pomarańczowego jest lekko przezroczysty więc można kontrolować ilość produktu.



Zapach
Cytrusowo – kwiatowy, piękny, łagodny, nie utrzymujący się na skórze.


Skład
Niestety nie miałam pudełeczka, zaś na butelce nie podano :/



Konsystencja i kolor
Kolor jest jasno brzoskwiniowy, zaś konsystencja przypomina krem o prawie żelowej konsystencji.


Sposób użycia
Do stosowania rano i wieczorem jako baza pod krem.



Działanie
Serum powinno mieć działanie skoncentrowane na danym celu, mocne i wyraziste. Nie musi spełniać wielu ról, tak jak oczekujemy tego od kremów, ale poradzić sobie w widoczny sposób z trapiącym nas problemem. Moja skóra zmęczona wydaje mi się od dawna w regularnych odstępach czasu. Jest bardzo wrażliwa na kosmetyki i już po kilku dniach używania mniej dopasowanych produktów zaczyna strajkować w najwymyślniejszy sposób: buntuje się i zaczyna rozrabiać!  Tak rozjuszona trafiła w objęcia Sérum Régénérant i zaczęło jej mozolne powracanie do rzeczywistości. Serum pięknie pachnie i ma konsystencję rzadko spotykaną wśród tego typu kosmetyków: spójną, co bardzo ułatwia równomierne nałożenie i wchłonięcie się. Na buzi tworzy się śliska tafla, która szybko się wchłania, pozostawiając skórę bardzo gładką, nawilżoną, elastyczną i rozświetloną. Lepki film szybko znika i nie przeszkadza wchłonąć się kremowi, który później zastosujemy, ani nie koliduje z makijażem: jest on tak samo trwały jak zwykle. Dłuższe stosowanie serum zbawiennie wpłynęło na kolor mojej buzi, która stała się zdrowo mleczno – rumiana, jednolita i  rozświetlona, bez cienia szarości.żałuję jedynie kiepskich wyników w nawilżaniu - gdyby nie to z powodzeniem można by się obyć bez dodatkowego stosowania kremu. Słaba jest według mnie wydajność: na jedną aplikację zużywam prawie dwie pompeczki i serum dość szybko znika, co w zestawieniu z kwotą jaką trzeba za nie zapłacić nieco smuci...






Cena: 161zł / 30ml

Do kupienia TUTAJ












LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...