Dane mi było tym razem uczestniczyć
w tym niezwykłym spotkaniu. Niesamowitym jest doświadczenie poznania osobiście
osób, z którymi kontaktowało się do tej pory wyłącznie za pośrednictwem sieci.
W głowie tworzy się pewien obraz osoby, która przedstawia nam siebie , na
podstawie skapych informacji, kawałeczków układanki mózg, niezależnie od nas
samych nadaje cechy postaci. O, ależ ona jest wysoka! A skad mi się wzięło, ze
powinna być niższa? Ciekawe… Ale to was pewnie nudzi, więc przejdźmy do konkretów.
Spotkanie z dziećmi i dla dzieci (ale dzieci mają Mamy, więc Mamy też się liczą
J). Kilka szybkich godzin poświęconych
staraniu zapamiętania milionów informacji (czemuż ja, głupia, nie wzięłam
czegoś do pisania??????) i nie
pozwoleniu dziecku na skomplikowanie sobie życia przez jakąś krzywdkę. Bardzo
trudne, ale jakże satysfakcjonujące! Ten post możecie potraktować, jako
wstęp, nie będę długo przynudzać, podam
najistotniejsze fakty.
Czas spędziłyśmy w Krakowskiej Manufakturze Czekolady – zakochałam się w tym miejscu – uśmiechnięta obsługa, najlepsza kawa jaką piłam w Polsce, pyszna czekolada i naprawdę dużo cierpliwości i dyskrecji ze strony personelu, już zaprosiłam A. na kawusię, czekam tylko na okazję. Było naprawdę intensywnie: zgłębianie sekretów Czekolady przez wielkie C z panem Tomaszem, miodowe ekscytacje z panią Pauliną , kreatywne Ciasto - Plastowanie z panią Anią i Gosią, dekoracyjne marzenia z panią Ewą z RoomMates i na koniec ekopogaduszki z panią Jolą. Oj, działo się... Ilosć materiału, którym chciałabym się z wami podzielić przyprawia o ból głowy, wiec systematycznie będę przedstawiać smaczki spotkniowe tutaj, jak i na Karmelkowym, bo w końcu spotkanie dzieciowe i czuję na sobie karcące spojrzenie Buby za takie przywłaszczenie tematu. W koncu to tu się pojawia zdjęcia jako pierwsze! A że było również kosmetycznie - czatujcie! Takie wprowadzenie zasługuje na okraszenie zdjęciami, co też czynię.
P.S.Dziękuje wszystkim dziewczynom za wspólnie spędzony czas: rozmarzonej Pati, pastelowej Marioli, roześmianej Uli, poważnej Ani, bystrej Agnieszce, słodkiej Dorotce i skromnej Angelice! Wielki buziak dla was!
Czas spędziłyśmy w Krakowskiej Manufakturze Czekolady – zakochałam się w tym miejscu – uśmiechnięta obsługa, najlepsza kawa jaką piłam w Polsce, pyszna czekolada i naprawdę dużo cierpliwości i dyskrecji ze strony personelu, już zaprosiłam A. na kawusię, czekam tylko na okazję. Było naprawdę intensywnie: zgłębianie sekretów Czekolady przez wielkie C z panem Tomaszem, miodowe ekscytacje z panią Pauliną , kreatywne Ciasto - Plastowanie z panią Anią i Gosią, dekoracyjne marzenia z panią Ewą z RoomMates i na koniec ekopogaduszki z panią Jolą. Oj, działo się... Ilosć materiału, którym chciałabym się z wami podzielić przyprawia o ból głowy, wiec systematycznie będę przedstawiać smaczki spotkniowe tutaj, jak i na Karmelkowym, bo w końcu spotkanie dzieciowe i czuję na sobie karcące spojrzenie Buby za takie przywłaszczenie tematu. W koncu to tu się pojawia zdjęcia jako pierwsze! A że było również kosmetycznie - czatujcie! Takie wprowadzenie zasługuje na okraszenie zdjęciami, co też czynię.
P.S.Dziękuje wszystkim dziewczynom za wspólnie spędzony czas: rozmarzonej Pati, pastelowej Marioli, roześmianej Uli, poważnej Ani, bystrej Agnieszce, słodkiej Dorotce i skromnej Angelice! Wielki buziak dla was!
super musiało być, dzieciaki też zadowolone:)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem kto bardziej!
UsuńByło wspaniale :)
OdpowiedzUsuńOj było, było...
UsuńAneta do następnego spotkania :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że czas zleci szybko!
UsuńRelacja ze spotkania bardzo ładnie przedstawiona ;) Podoba mi się przydomek "roześmianej" :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze Ci przypadł do gustu ;)
Usuńzazdroszcze spotkania :P
OdpowiedzUsuńTeż bym zazdrościła i pozazdroszczę przy najbliższej okazji ;)
Usuńzglodniałam aż:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji - wpadnij do KMC - mózg staje z rozmaitości!
Usuńimpreza była superowa :-) i widzę że mój synek załapał się na sesję zdjęciową :-)
OdpowiedzUsuńChyba każdy się załapał, po kolei wszystkie zdjęcia ujrzą światło dzienne!
UsuńWidzę, że zabawa była przednia :)
OdpowiedzUsuńCo najmniej! Już dawno się tak dobrze nie bawiłam!
UsuńWidać ,że wszyscy mieli zabawę:)Podziwiam,że dzieci ogarnęłyście(taką ilość!). Świetny wypad.
OdpowiedzUsuńGrzeczne dzieciaczki były!
Usuńczekoladka <3
OdpowiedzUsuń