czwartek, 26 września 2013

SPOTKANIE PODKRAKOWSKICH BLOGEREK!!!







Dane mi było tym razem uczestniczyć w tym niezwykłym spotkaniu. Niesamowitym jest doświadczenie poznania osobiście osób, z którymi kontaktowało się do tej pory wyłącznie za pośrednictwem sieci. W głowie tworzy się pewien obraz osoby, która przedstawia nam siebie , na podstawie skapych informacji, kawałeczków układanki mózg, niezależnie od nas samych nadaje cechy postaci. O, ależ ona jest wysoka! A skad mi się wzięło, ze powinna być niższa? Ciekawe… Ale to was pewnie nudzi, więc przejdźmy do konkretów. Spotkanie z dziećmi i dla dzieci (ale dzieci mają Mamy, więc Mamy też się liczą J). Kilka szybkich godzin poświęconych staraniu zapamiętania milionów informacji (czemuż ja, głupia, nie wzięłam czegoś do pisania??????)  i nie pozwoleniu dziecku na skomplikowanie sobie życia przez jakąś krzywdkę. Bardzo trudne, ale jakże satysfakcjonujące! Ten post możecie potraktować, jako wstęp,  nie będę długo przynudzać, podam najistotniejsze fakty.



 Czas spędziłyśmy w Krakowskiej Manufakturze Czekolady – zakochałam się w tym miejscu – uśmiechnięta obsługa, najlepsza kawa jaką piłam w Polsce, pyszna czekolada i naprawdę dużo cierpliwości i dyskrecji ze strony personelu, już zaprosiłam A. na kawusię, czekam tylko na okazję. Było naprawdę intensywnie: zgłębianie sekretów Czekolady przez wielkie C z panem Tomaszem, miodowe ekscytacje z panią Pauliną , kreatywne Ciasto - Plastowanie z panią Anią i Gosią, dekoracyjne marzenia z panią Ewą z RoomMates i na koniec ekopogaduszki z panią Jolą. Oj, działo się... Ilosć materiału, którym chciałabym się z wami podzielić przyprawia o ból głowy, wiec systematycznie będę przedstawiać smaczki spotkniowe tutaj, jak i na Karmelkowym, bo w końcu spotkanie dzieciowe i czuję na sobie karcące spojrzenie Buby za takie przywłaszczenie tematu. W koncu to tu się pojawia zdjęcia jako pierwsze! A że było również kosmetycznie - czatujcie! Takie wprowadzenie zasługuje na okraszenie zdjęciami, co też czynię.
P.S.Dziękuje wszystkim dziewczynom za wspólnie spędzony czas: rozmarzonej Pati, pastelowej Marioli, roześmianej Uli, poważnej Ani, bystrej Agnieszce, słodkiej Dorotce i skromnej Angelice! Wielki buziak dla was!













19 komentarzy:

  1. super musiało być, dzieciaki też zadowolone:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aneta do następnego spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Relacja ze spotkania bardzo ładnie przedstawiona ;) Podoba mi się przydomek "roześmianej" :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Też bym zazdrościła i pozazdroszczę przy najbliższej okazji ;)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Przy okazji - wpadnij do KMC - mózg staje z rozmaitości!

      Usuń
  6. impreza była superowa :-) i widzę że mój synek załapał się na sesję zdjęciową :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każdy się załapał, po kolei wszystkie zdjęcia ujrzą światło dzienne!

      Usuń
  7. Widzę, że zabawa była przednia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co najmniej! Już dawno się tak dobrze nie bawiłam!

      Usuń
  8. Widać ,że wszyscy mieli zabawę:)Podziwiam,że dzieci ogarnęłyście(taką ilość!). Świetny wypad.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...