Mikołaj odwiedził mnie nieco za
wcześnie, ale mam nadzieję, ze wpadnie jeszcze we właściwym terminie! A. zrobił
mi spodziewankową niespodziankę i w po konsultacjach dostałam taki prezencik.
Cieszę się i jestem zła. Cieszę się, że mój A. jest taki kochany, że robi mi
takie prezenty a wściekła jestem na kolejna już ekspedientkę, które wciskają
ludziom co chcą. Prosiłam o krem do rąk, ale pani wytłumaczyła A., że olej
kokosowy jest REWELACYJNY. Jest rewelacyjny, nawet już mam jeden w domu!
Chciałam krem do rąk, ale super sprzedawczyni wie lepiej czego potrzebuję i to,
że ktoś prosi o krem znaczy, że trzeba mu sprzedać olej, to logiczne.
Grrrrrrrrrrr….. Niby głupota, ale jako, że zdarza się nie pierwszy raz trochę
krwi mi napsuło. Wyżaliłam się, mogę relacjonować dalej. Organique: glinka
brązowa, od lat moja ulubiona, Kula kokosowa do kąpieli i Olej Kokosowy.
TianDe: Sól do ciała i kremik do rąk. Love Me Green: Relaksujący olejek do
masażu. Podobają się wam moje nowości?
P.S Kto ma ochotę na coś słodkiego, lub
nie ma pomysłu na prezent, zapraszam na
post czekoladowy na Karmelkowy Czas.
Kosmetyki rewelka ;)
OdpowiedzUsuńMój facet to chyba w życiu nie kupił mi żadnego kosmetyku, tak się teraz zastanawiam :/
fju fju ale to wspaniałości... organique bym przygarneła nawet niechciane!:)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak sprawdza się kula :)
OdpowiedzUsuńJest to denerwujące, mnie aż targa nerwami jak wchodzę do sklepu i się rzucają na ciebie jak hieny, z reguły to jak szybko wejdę tak szybko wychodzę :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent od Mikołaja :)
OdpowiedzUsuńMikołaj spisał się ;) Mój mąż kiedyś tam kupowała mi kosmetyki a teraz na bieliznę się przerzucił ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie ciekawi mnie ten olej kokosowy, ale wszystkie produkty fajnie się zapowiadają ;)
OdpowiedzUsuńale wspaniałości :) z tiande kosmetyki bardzo lubię
OdpowiedzUsuńświetne kosmetyki.Ja uwielbiam markę Love Me Green ;-)
OdpowiedzUsuń