W przyszłym roku mam nadzieję, że
będziemy mogli się już przeprowadzić do własnego domu. Im wyższy on się staje, przybywa mu cegieł,
powoli obrasta dachem, tym realniejsza staje się wizja posiadania, mieszkania,
urządzania i sprzątania. Na razie czynię pierwsze nieśmiałe kroki, jakbym jeszcze
nie wierzyła, że faktycznie będę tworzyć dom. Nasz dom, pełen ciepła,
bezpieczny, wieczny. Miejsce, do którego będziemy wracać z pracy, przedszkola,
z jasnymi oknami, gdzie zawsze ktoś będzie czekał. Mam nadzieję, że uda mi się
stworzyć go na taki właśnie kształt. Walczą we mnie dwa nurty: nowoczesny i
przytulny i nijak nie mogą się zgodzić. Nowoczesny design jest zimny, obcy,
surowy – totalne zaprzeczenie ciepłego, miłego domku. A ja chcę i to i to.
Szczerze wam powiem, ze sama jestem ciekawa jaki będzie efekt końcowy. Jako, że
umysł mój analityczny, wiec nie umiem sobie wszystkiego wyobrazić i efekt
pewnie mnie zaskoczy. No nic, małymi kroczkami do przodu. Zaczęłam od dziwnej
strony – od firanek. Mieszkałam kilka lat na Śląsku, w okolicy gdzie firanki
były najbardziej wypieszczonymi elementami
domu, aż do przesady. W życiu takich cudów jak tam nie widziałam. Cenię
sobie jednak klasykę , prostotę i wygodę i nie mam zamiaru upinać godzinami firan,
muszę mieć wszystko gotowe! Ciężko mi dogodzić, ale chyba znalazłam coś, co
byłoby w sam raz:
Niezłe co? Pewnie, ze chciałabym
sama uszyć, ale chyba bym nie osiągnęła takiego efektu, a i Bubal by sobie
pewnie nie życzył, by mamusia się zajmowała takimi rzeczami zamiast nią. Sklep
ma ciekawą ofertę, będę zaglądać co pewien czas, pewnie im bliżej godziny zero tym
częściej, czy jeszcze mnie czymś nie urzekną. Wpadły mi w oko również takie
zasłony:
Jeszcze nie wiem, gdzie by ich użyć,
ale muszę znaleźć jakieś idealne miejsce! No i oczywiście moja część DIY
napiera by się zaopatrzyć w takie cuś i samemu coś stworzyć, ale chyba zostanę
przy tęsknych spojrzeniach ;)
Co wy na to? Co wam się podoba z Firaneczka.eu?
rewelacyjnie wygl.ada ta firanka :)
OdpowiedzUsuńMają ludzie talent, nie?
UsuńJa właśnie remontuje moje mieszkanko, i co dzień tyle muszę podejmować decyzji co i jak ma być zrobione że a z głowa boli :) już chcę ten moment gdy będę na etapie kupowani zasłon tudzież firanki :)
OdpowiedzUsuńMy na razie jesteśmy na etapie wyboru koloru rur dla hydrauliki ;) Wybiegam w przyszłość, bo na tym co teraz się dzieje kompletnie się nie znam
UsuńMają prawdziwe cuda
OdpowiedzUsuńj stawiam na rolety, nie lubię firan
OdpowiedzUsuńTeż mnie kuszą, wygodnie, nie?
Usuńjest śliczna ta pierwsza,chociaż pewnie bym usunęła ten panel środkowy czarny, trochę za dużo tego :-) nad zasłonami z autobusem zastanawiam się czy nie dać takich synowi do pokoju ;-)
OdpowiedzUsuńNa 100% by mu się spodobały!
Usuńale pomysł super
OdpowiedzUsuńhttp://milionioliwka.blogspot.com/
Co nie?
UsuńCałkiem ładna - nadaje ciepło pokojowi czego nie dają rolety.
OdpowiedzUsuńTak domowo, przytulnie się robi, nie?
UsuńJa wolę rolety, bo firany to by długo nie powisiały przy Bibim ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, przy dziecku trzeba zmienić myślenie ;) Buba sie nawet nie interesowała zasłonami.
UsuńŚwietnie wygląda zdecydowanie mój styl a dla mnie w oknie muszą być firanki ;)
OdpowiedzUsuńJa sie nie zarzekam, ze u mnie w każdym oknie będą, ale salon na mur beton
UsuńGenialna jest, bardzo mi się podoba!:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że mamy podobny gust!
Usuń:) Swoją drogą, uwielbiam zajmować się dekoracjami :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale brak mi pewności siebie w tym temacie, zawsze wydaje mi się, że gdybym coś innego zrobiła byłoby lepiej :/
UsuńSuperrr wygląda :) a ja sama sobie firanki zrobiłam :P znaczy upiełam a kupiłam z ikei najtansze i kolega stwierdził ze pewnie kupę kasy dałam za wystrój okien a tu za 30 zł i były superr :P
OdpowiedzUsuńUtalentowana! Moze kiedyś się zmierzę ze sobą w ten sposób, na razie na pewno nie.
Usuńpięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńdo mnie też by się przydaly nowe firanki....
OdpowiedzUsuń