Działo się, działo… Dziś odbyło się owo
wyczekiwane, wytęsknione Spotkanie Blogujących mam. Cztery z nas miały okazję już
się spotkać na poprzednim Spotkaniu, cztery do dziś stanowiły dla nas
tajemnicę. Radość ze spotkania była wielka na tyle, że kompletnie zapomniałam o
robieniu zdjęć, choć miałam wewnętrzne postanowienie obfocić event należycie. Był
czas na plotki, na poznanie się (za mało…) był czas na poznanie arcyciekawych
osób z bliskich nam branży. Dziś uchylam jedynie rąbka tajemnicy, na konkretną
relację możecie szykować się jutro!
Czekam na relację - uwielbiam takie posty :) Mam nadzieję, że i mnie się uda kiedyś znaleźć na takim fantastycznym spotkaniu :)
OdpowiedzUsuńmusialo byc super :)
OdpowiedzUsuńja również mam taką nadzieję, tym bardziej, że to Kraków do którego mam blisko, inne miasta są przerażająco ode mnie daleko :) super tort
OdpowiedzUsuńszalona :* miałaś jeszcze siłę by pisać posta :)
OdpowiedzUsuńOo fajna miejscówa ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na relacje ;)
OdpowiedzUsuńTort wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego spotkania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji --> http://veneaa.blogspot.com/
też chciałam wczoraj coś napisać o spotkaniu ale zmęczenie dało górę :-)
OdpowiedzUsuńHe he he - Ewanka nie miała siły zmęczenia dało górę - a Anetciątko pięknie zatytułowało zebrę - "czubek" :D:D:D:D:D:D: ;))))))) Miło się czytało :) I przyjemność poznania - ogromna! :D Ale i want more.... more........ more...........
Usuń