Dopiero co pisałam wam o genialnym
peelingu do ciała z tej samej serii, który u mnie znalazł się w zestawie z
balsamem. Razem stanowią idealne połączenie i świetnie się nawzajem
uzupełniają, choć balsam nie wymaga użycia peelingu i sam w sobie świetnie się
sprawdza. Nie miałam wcześniej styczności z kosmetykami tej firmy aż do chwili
poznania tego sympatycznego duetu. Zapraszam na recenzję balsamu do ciała z masłem
kakaowym i masłem Shea.
Opakowanie
Takie samo jak w przypadku peelingu:
biały plastikowy słoik z nadrukowanymi naklejkami. Zawartość zabezpieczona folią,
dzięki czemu mamy pewność, że żadne niepożądane substancje nie dostały się do
środka po opuszczeniu fabryki.
Konsystencja
Puszysty, lekki mus. Coś pomiędzy
budyniem a pianką. Bardzo łatwo się nabiera i rozsmarowuje, szybko się
wchłania.
Zapach
Delikatny, słodki, bardzo przyjemny
Działanie
Balsam do ciała z masłem kakaowym i
masłem Shea świetnie się sprawdził jako codzienny asystent nawilżania. Wiadomo:
zima, chłód, centralne ogrzewanie –
ciało nie reaguje na takie warunki zbyt dobrze. U mnie wiąże się to z
notorycznym przesuszaniem i koniecznością solidnego pomagania skórze w
utrzymaniu właściwego nawilżenia. Nie wszystkie kosmetyki radzą sobie z tym
zadaniem, na szczęście bohatera dzisiejszego posta to nie dotyczy. Miło robi
się już w momencie aplikacji, głównie ze względu na ciekawą konsystencję
balsamu, bardzo rzadko spotykaną wśród kosmetyków tego typu. Bardzo ułatwia ona
aplikację: balsam z łatwością się rozsmarowuje, szybko wchłania pozostawiając
skórę bez filmu, lecz lekko połyskliwą. Zapach utrzymuje się przez długa chwilę
na skórze, wyczuwalny jest jednak z bardzo bliska. Skóra staje się bardzo
miękka, skutecznie nawilżona i gładka. W
ciągu dnia nie dopomina się o dodatkową dawkę środka, więc oceniam skuteczność bardzo
pozytywnie. Z uwagi na wysoką pozycje parafiny w składzie polecam go osobom ze
skórą suchą lub normalną. U mnie lekki efekt zapychania wystąpił jedynie na
ramionach i miał łagodny charakter, więc nie jest źle. Bardzo go polubiłam i
myślę, że wy również się na nim nie zawiedziecie!
Cena: 16,9zł/250ml
Do kupienia TUTAJ
Balsam do ciała z masłem kakaowym i
masłem Shea możecie również dostać w zestawie z rewelacyjnym peelingiem za 30zł
TUTAJ
Zapraszam was do sklepu z
naturalnymi kosmetykami Sklep.Natko.pl, gdzie możecie wyszukać dla siebie
bardzo dużo oryginalnych i wyszukanych kosmetyków. Znajdziecie ich również na pejsiku,
o TUTAJ
Wydaje się bardzo dobry, mój z trawką cytrynową też mogę polecić z czystym sumieniem :)
OdpowiedzUsuńJak to fajnie, ze wyszła taka skuteczna seria, prawda? I jeszcze do tego można kupować zestawami!
UsuńNa masło raczej się nie skuszę, ale idę obejrzeć ten peeling :)
OdpowiedzUsuńParafina ;/ Kocham balsamy o zapachu kakao :D
OdpowiedzUsuńhttp://everything-nic.blogspot.com/
Nie taki diabeł straszny. Zapychacz - owszem, ale kupie ludzi nie czyni krzywdy. O ile cos nie jest trujące, nie ganię.
UsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie, ale może kiedyś wypróbuję jej produkty. Pozdrawiam : ) http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDla mnie to również pierwsza styczność, ale bardzo przyjemna
Usuńcodziennie któraś mi tym smaka robi :)))) chyba sobie sprezentuję :)
OdpowiedzUsuńChyba nie masz wyjścia ;)
UsuńOgólnie nie straszna mi parafina jeśli chodzi o kosmetyki do ciała ( prócz twarzy) ale nie lubię jak jest na początku składu ;/
OdpowiedzUsuńJa muszę ostrożnie, z umiarem mi nie szkodzi
Usuńświetny balsam,i opakowanie,gdzie do końca możemy zużyć kosmetyk :-)
OdpowiedzUsuńWielki plus za opakowanie. Tylko lepiej dłubać szpatułką, zeby nie zasyfić
Usuńja mój różany balsam (masło) uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZnowu kusisz :)) Fajny ten balsam ^^
OdpowiedzUsuńFajniusi!
Usuńponoc jest bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńMa sporo pozytywnych opinii ta seria
UsuńJa za balsamami nie przepadam, ale peeling mnie zainteresował :-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam i jedno i drugie. Moja skóra bez balsamu nie wyrabia
Usuńnie znam go, ale jakoś tak opakowanie mnie nie przekonuje...
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Nie oceniaj książki po okładce ;)
UsuńZaskoczyła mnie konsystencja -nie wiem czemu myślałam, że będzie zbita,a tu proszę -całkiem przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńMnie również, ponieważ jeszcze sie z taka nie spotkałam
Usuńja mam z trawą cytrynową i jestem zadowlona, tylko te parabeny w składzie...;/
OdpowiedzUsuńTen nie ma parabenów
Usuń