Fantastyczne
ciasto z jabłkami! Przeszło najostrzejszą inspekcję mojej mamy, która do każdej
nowości podchodzi kompletnie bez zaufania i z nonszalancją. Wykonywałam je po
raz pierwszy, ale z pewnością nie ostatni! W zasadzie już mi się do niego
ckni... Ponoć, wedle oryginału nazywa się ono „Uśmiech teściowej” – zgadza się,
zaliczone! Najważniejsze, ze miałam okazję wypróbować moje nowe kuchenne
cacuszko – siekacz do ciasta – wynalazek, bez którego nie wykonałabym nawet
jednego siekanego ciasta. Raz siekałam nożem – dziękuję, to był ostatni raz. Opiszę
to cacuszko solidnie pod przepisem!
Składniki:
- 450 g mąki pszennej
- 250 g masła
- 1 szklanka cukru pudru
- 1 jajko
- 2 żółtka
- 2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki zagnieść. Ciasto podzielić na 2
części. Jedną włożyć do lodówki, drugą na 2 godziny do zamrażarki.
Ponadto:
- 1,5 kg jabłek
- 2 budynie waniliowe bez cukru (na pół litra mleka każdy) + 4 łyżki cukru
- 750 ml mleka
- cukier puder - do posypania (dałam własnej roboty waniliowy)
- bułka tarta
Ciasto na dużą blachę! Blachę wyłożyć papierem do
pieczenia. Rozwałkować ciasto z lodówki i wyłożyć do formy, ponakłuwać widelcem
(można podpiec kilka minut w temperaturze 160ºC). Spód koniecznie oprószyć bułką tartą (by chłonęła wilgoć z jabłek).
Jabłka obrać, pokroić w cząstki, grubo rozłożyć na
cieście
Cudeńko owo po raz pierwszy zobaczyłam TUTAJ i
okazało się, ze nie mogę spać przez niego. Miałam już kiedyś siekacz do
ciasta, zupełnie inny, kiepskiej jakości, bardzo szybko wygiął się na zimnym
maśle. Nie boję się o mój nowy nabytek, druty siekące są bardzo grube, mocno
przytwierdzone do całości. Jeżeli ktoś jeszcze nie próbował posiłkować się
takim przyrządem w czasie przygotowania ciast kruchych, mogę tylko powiedzieć –
podziwiam! Raz w życiu siekałam ciasto nożem i gdyby nie takie wynalazki, byłby
to pierwszy i ostatni raz w życiu. Ilość czasu zaoszczędzona dzięki siekaczowi
jest nieoceniona – cała operacja w wypadku tego ciasta trwała około 4 minut. Bardzo
podoba mi się design tego konkretnego urządzenia, antypoślizgowa rączka,
wyprofilowanie i niezwykle pomocny gadżet – dinks ściągający masło z prętów –
nie muszę się już męczyć nożem ani palcami. To była miłość od pierwszego
wejrzenia, z wzajemnością. Regularnie będę wam podrzucać owoce naszego związku ;).
A tymczasem zajrzyjcie do sklepu AleDobre.pl, dzięki któremu mogę znowu piec
takie pyszności!
Cztery minuty później... |
Źródło: http://www.aledobre.pl/ |
Cena:34,99zł
Przepis pochodzi STĄD
Wow,Great recipe. So yum.I love your blog.
OdpowiedzUsuńMind following one another on Gfc G+ and bloglovin? I will def follow back. Thanks.
http://rock4less.blogspot.co.uk/
Yes, it is! Thank You!
UsuńMuszę o czymś takim pomyśleć.
OdpowiedzUsuńPolecam, oszczędność czasu jak nic!
Usuńmmm,ale pyszne,narobilaś i smaczka,fajny ten przepis,więc pewnie skorzystam z niego :)
OdpowiedzUsuńSkorzystaj! To jedna z najlepszych szarlotek, które zrobiłam!
UsuńPrzydatne urządzenie. Pysznie wygląda to ciacho :) mniam
OdpowiedzUsuńUrządzenie niezastąpione w mojej kuchni.
Usuńnigdy nie miałam takiego gadżetu ale wychodzi na to że jest świetny!
OdpowiedzUsuńNie mam w kuchni takiego sprzętu, przydał by się ;)
OdpowiedzUsuńwygląda obiecująco ten sprzęt :)
OdpowiedzUsuń