Łupież to mój najbardziej upierdliwy
problem. Do tej pory ratowałam się Nizoralem z uwagi na szybkie efekty, ale przez
częste wracanie do niego zaczął dawać coraz słabsze efekty. Pytając w aptece o
inny środek podsunięto mi ten szampon, który działa na podobnej zasadzie jak Nizoral,
choć nie ma identycznego składu (bez bicia się przyznam, że nie porównywałam).
Ma swoje zalety, wad również mu nie brak…
Moja opinia
Opakowanie
Kartonik, w kartoniku tubka zamykana
na klik. Totalne nieporozumienie. Konsystencja szamponu jest bardzo rzadka i
przy każdym otwarciu rozlewa się.
Konsystencja
Lejąca, wystarczy przechylić tubkę i
płyn wyleje się z opakowania, spływa z dłoni, ciężko go nałożyć na włosy.
Zapach
Świeży, kwiatowo – miętowy
Działanie
Nakłada się ciężko, problem sprawia
już przy próbie nałożenia na dłoń: jeżeli nie odwrócicie tubki do góry nogami,
wyleje się zaraz po otwarciu (zmarnowałam przez to bardzo dużo szamponu). Pieni
się dość fajnie, spłukuje bez problemu. Na efekty musiałam czekać dłużej niż w
przypadku Nizoralu. Kondycja włosów nie zmieniła się, mimo obietnic producenta,
ale łupież powoli zaczął znikać. Przerwałam stosowanie, gdy zniknął całkowicie
i pierwsze oznaki nawrotu wystąpiły po około dwóch miesiącach, lecz koniec końców
inwazja nie była tak intensywna jak poprzednie i chwała mu za to. Aktualnie nie
używam go już od około czterech miesięcy i mój łupieżowy problem jest na niskim
poziomie, myślę o powtórzeniu kuracji, ale nie spieszy się. Pirolam rozkręcał
się powoli, ale zrobił fajną robotę, która utrzymuje się na względnie stałym
poziomie, więc jestem z niego zadowolona. Podrażnień, uczuleń czy innych niefajnych
skutków nie odnotowałam. Polecam, a jakże!
Cena: ok 26zł/60ml
Stronkę jemu poświęcona macie TUTAJ, fejsika nie znalazłam
W moim przypadku niestety wcale się nie sprawdził, a konsystencja makabryczna :(
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście działa
UsuńJa nie mam problemów z łupieżem, ale na przyszłość dobrze wiedzieć o tym szamponie. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!
UsuńCzęsto łupież jest mylony z suchą i wrażliwą skórą głowy - tak było u mnie. Męczyłam się z szamponami przeciwłupieżowymi, które tylko pogarszały sprawę. Na ratunek przyszły mi delikatne, naturalne szampony.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że mój problem niestety nie jest tego rodzaju...
UsuńMiałam kilka saszetek tego szamponu i też mi pomógł, w dodatku już po kilku użyciach ;)
OdpowiedzUsuńJa musiałam poczekać na widoczne rezultaty, ale za to efekt utrzymuje się dużo dłużej niz po innym szamponku
UsuńNigdy nie używałam tego szamponu..ba..pierwszy raz go widzę !
OdpowiedzUsuńJa z łupieżem miałam do czynienia długi czas i leczyłam go Clearem a teraz mam szampon z Isany..pozbyłam się raz na zawsze !
Raz na zawsze - moje marzenie...
Usuńpierwszy raz widzę szampon w tubce :-0
OdpowiedzUsuń