Wiecie, ze mam dzidziusia? Wiecie.
Wiecie jak się mają cyce po dzidziusiu? Jeżeli nie wiecie, to nie chcecie
wiedzieć, a ci, co wiedzą zostaną poczytać… szczerze powiedziawszy to nie bardzo
się przejmuję ty, ze nie wyglądają tak samo, jak przed ciążą. Przyjęłam to jako
nieuchronność i skromna cenę jak za takiego fajnego bobasa jak Bubalek. Nie mam
zamiaru jednak pozostawiać biegu wydarzeń samemu sobie. Działam już od dawna,
systematycznie, ale bez histerii (dwa lata raczyłam się TYM KLIK). Czas pokaże…
Opakowanie
Kartonik cudnie opisany, Cudnie
opisana tubka półprzezroczysta, nadruk na trwałych naklejkach, zamykanie na
klik, dozowanie dopasowane.
Zapach
Kosmetyki z Tołpy mają swoje
charakterystyczne zapachy. Są inne, niespodziewane. Zapach tego kremu jest
ciepły, słodki, ciężki, ale bardzo przyjemny. Kojarzy mi się z parną, letnią
późną nocą…
Konsystencja
Zwarta i spójna, kolor jasnobeżowy.
Wydaje się być tłustawe, lecz jest to mylne wrażenie, kosmetyk wchłania się po
około 30 sekundach, w zależności ile nałożycie. Da się nim wykonać masaż, nim
całkowicie się wchłonie.
Działanie
Jest lepiej. Pewnie widzę to tylko
ja, ale jest lepiej. Jakby większe i jakby nieco wyżej… Po kolei: nakładanie
tego serum to sama przyjemność. Bardzo podoba mi się jego oryginalny zapach,
świetnie się rozsmarowuje, czas wchłaniania jest na tyle długi, że można zrobić
porządny masaż, zwłaszcza, gdy po kąpieli skóra jest jeszcze nieco wilgotna.
Nie zostawia plam na bieliźnie, wchłania się do zera, a skóra jest po nim
baaaardzo gładka i świetnie nawilżona. Z czasem widzę poprawę gęstości skóry,
elastyczności. Dobre nawilżenie również robi swoje, skóra zaczyna się regenerować.
Podrażnień zero, zero jakichkolwiek widocznych skutków ubocznych. Serum można
stosować przez sześć tygodni, potem należy zrobić przerwę i stosować wedle
potrzeb. Jest jednak druga strona medalu, dużo ciemniejsza……… To parabeny w
składzie. Są podejrzenia, że mają swój wkład w powstawanie guzów piersi.
Internet jest pełen sprzecznych informacji na ten temat, więc kwestię zaufania
do parabenów pozostawiam każdemu według własnego uznania, choć według mnie krem do pielęgnacji biustu nie powinien takich związków zawierać, nawet jeżeli ich negatywny wpływ nie został udowodniony.
Cena: 49,99zł/150ml
Kupić je możecie TUTAJ
Fan page na fejsie znajdziecie TUTAJ
bardzo lubię produkty Tołpy:)
OdpowiedzUsuńJa również!
Usuńnie kupiłabym, bo nie wierzę w działanie, a po drugie ta druga strona medalu
OdpowiedzUsuńWiadomo, że cudów nie ma, ale mnie takie działanie zadowala
Usuńzawsze sceptycznie podchodziłam do takich produktów, ale ten produkt coś daje faktycznie i jeśli jeszcze przy tym odpowiednio wmasujemy to warto :-)
OdpowiedzUsuńAno, nie ma co stać z założonymi rękami ;)
UsuńTen zapach mi się tak spodobał, że wzywa do systematycznego stosowania :)
OdpowiedzUsuńZapachy mają mega oryginalne, bardzo je lubię...
Usuńjeszcze nie stosowałam tego typu kosmetyków
OdpowiedzUsuńJa od ciąży nie odpuszczam. Gazety kłamią - ciąża ma wpływ na cyce
UsuńPewnie się kiedyś skuszę, bo Twoja recenzja, pomimo ceny produktu, jest bardzo zachęcająca.
OdpowiedzUsuńCiężko znaleźć dobry krem do biustu w przystępnej cenie. To jakaś szalenie ekskluzywna partia ciała ;)
UsuńWłasnie go używam i tez jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSuper! Cieszę się!
UsuńNie używam tego typu kremów. Ale jak jest efekt, to raz na jakiś czas można przeboleć i parabeny. Albo poszukać czegoś bezpieczniejszego :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie chodzi o to, żeby ten efekt był... Tu jest problem z większością kosmetyków
Usuńfajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńNie znam Tołpy - ale Matko jedyna - serum do biustu? ;)) Co Ty chcesz być druga Pamela? ;))))))) :************
OdpowiedzUsuń