Maska-krem to dla mnie kompletna
nowość. Nie wpadłabym sama na istnienie takiego kosmetyku i dopóki nie
spróbowałam, nie wiedziałam zupełnie czego się spodziewać. Nie czytałam na czy
to dokładnie będzie polegało – a po co sobie psuć niespodziankę? Siedziałam jak
na szpilkach, czekałam z wielkim zniecierpliwieniem. W masce tej pokładałam duże
nadzieje w kwestii mojej rozkapryszonej cery, zirytowanej dodatkowo przez
centralne ogrzewanie. Używam jej od pierwszego dnia nieprzerwanie i nie
rozczarowała mnie!
Opakowanie
Plastikowy słoik, nadruki na
naklejkach (trochę pęcherzy i krzywo naklejone, ale dla mnie to nie problem)
Zapach
Ogóreczek, ogóreczkuś…
Konsystencja
Lekki żel, nic dodać, nic ująć
Działanie
Aplikacja łatwa i przyjemna.
Nakładam sporo żelu na twarz, ale za około 20 minut część wchłania się, a część
zasycha na twarzy tworząc bardzo cienką, ale wyczuwalną, elastyczną warstwę. Czuję
się trochę, jakbym miała stanik na twarzy, ale nie jest to uczucie
nieprzyjemne, jestem wdzięczna za każde odciążenie mojej skóry w walce z
grawitacją ;) Już po wyschnięciu można poczuć, że buzia robi się gładka, zaś
rano, po umyciu jej, efekt jest wciąż wyczuwalny. Skóra jest odżywiona, miękka,
gładka i bardzo dobrze nawilżona, w zasadzie zapomniałam o problemie
niedostatecznego nawilżenia. Cieszy mnie również działanie przeciwutleniaczowe i
wygładzające zmarszczki, choć nie mogę ich zaobserwować. Kosmetyku w opakowaniu jest sporo – 100g, a
nakładam hojna ręką. Zużywa się szybciej niż krem, ponieważ nakłada się go
więcej – w takiej ilości jak maseczkę. Taka maska to świetna inwestycja w urodę
i już ostrzę sobie ząbki na kolejną!
Cena: 40zł/100g
Do kupienia TUTAJ
Poczytać o nim możecie na Orientana.pl, a dokładnie TUTAJ.
Orientanę na fejsie znajdziecie TUTAJ
zaciekawiła mnie;)
OdpowiedzUsuńPiszę się na inne z tej serii
Usuńmiałam ale inną wersję i niestety u mnie się nie sprawdziła
OdpowiedzUsuńUuuu... Szkoda. Ciekawe czemu?
Usuńoryginalna! Jeszcze o niej nie słyszałam, muszę wypróbować!:)
OdpowiedzUsuńPolecam! Ja ją uwielbiam!
UsuńSkład dość fajny :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwygląda jak galaretka :)
OdpowiedzUsuńTak wygląda z daleka, lecz w rzeczywistości nie ma takiej konsystencji
UsuńO kurcze , po samych słowach "ogóreczek, ogóreczus" - już mam na to ochotę :D
OdpowiedzUsuńCo nie? ;)
Usuńciekawy, nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńFajne jest już takie połączenie: maska - krem!
Usuń