Używacie olejków do mycia? W mojej
łazience królują żele i jakoś nie marzę nawet o tym, Dy domownicy wykazali dość
dobrej woli, by przerzucić się na jakieś inne konsystencje. Większość lubi, gdy
się coś solidnie pieni. Zdążyłam się już przyzwyczaić do tego, że niekoniecznie
coś musi produkować metry kwadratowe piany, by było dobrym, godnym zaufania
produktem. W każdym razie, olejek swoje odczekał, wysiedział się w ciemni,
cierpliwie czekając na odpowiedni mood jaśnie testującej. Nie oceniaj marki po
balsamie! Tym razem Floslek egzamin zdał śpiewająco!
Opakowanie
Kartonik solidnie wyposażony w
informacje (skład, działanie, efekt, sposób użycia, zastosowanie, substancje
czynne, efekty badań). Olejek wypełnia plastikową półprzezroczystą butelkę
zamykaną na klik, na niej już nie ma składu. Otwór dobrze dopasowany do
konsystencji olejku.
Zapach
Delikatny, świeży, ciepły, jakby
morelowy
Konsystencja
Olejek, który po potarciu wilgotną dłoni
gęstnieje i zamienia się w zbita pianę o niewielkiej objętości
Działanie
Zimą używałam balsamu z Floslek i mojego serca, a
przede wszystkim suchej jak pieprz skóry nie ujął. Do olejku również podeszłam
bez entuzjazmu, choć już maseczka, którą miałam okazje testować
(i robię to nadal) spisała się świetnie. Skóra moja wybredna jest w kwestiach
nawilżania i nie wszystko jej podchodzi niestety, chociaż tyle dobrze, że ciężko
ją na coś uczulić. Olejek chwycił mnie za serce od pierwszej aplikacji, swoją
oryginalnością w zapachu, konsystencji, działaniu. Olejek po wylaniu na dłoń
zachowuje się jak normalny olejek, ale po potarciu błyskawicznie gęstnieje i
zamienia się w zbita pianę o niewielkiej objętości. Nie czyni go to zbyt
wydajnym, ale jego działanie nam to wynagradza. Jak wspominałam, zapach jest
delikatny, dyskretny, występuje w tle, nie pozostaje na skórze. Olejek świetnie
i bardzo delikatnie myje (pomimo Sulfate na pierwszym miejscu w składzie),
czuję się, jakby skóra była świetnie oczyszczona a zarazem jej naturalna bariera
pozostała nienaruszona. Łatwo się spłukuje, nie pozostawiając tłustego osadu na
wannie (o szczęście niepojęte!) Po użyciu skóra jest miękka, elastyczne, bez
cienia uczucia ściągnięcia, wysuszenia – wprost przeciwnie: błogość, normalnie
błogość! Jest naprawdę rewelacyjny, obym zawsze trafiała na takie kosmetyki.
Poza wydajnością (jest słaba, ale nie najgorsza) i ceną wad nie posiada!
Cena: 33,6zł/200ml
Do kupienia TUTAJ
Bardzo kusząco prezentuje się ten olejek!
OdpowiedzUsuńTej formy produktu po prysznic jeszcze nie miałam.
Ale chętnie bym wypróbowała :)
Myślę, że by Ci się spodobało!
UsuńOjej, nie znam go, pierwszy raz widzę na oczy, ale wiem że go chcę! Cudak! <3
OdpowiedzUsuńCudak, ale świetny cudak!
UsuńMiałam z tej serii krem nawilżający do twarzy i też byłam zadowolona ;) Może ten olejek też kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńDo twarzy miałam tylko maseczke z Floslek i z tego co pamiętam była ok.
UsuńJeszcze nigdy nie miałam olejków do mycia :D Zazwyczaj używam mydła ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze jeden olejek z YR czeka na swoja kolej, ale teraz zaczęłam zupełnie coś innego
UsuńPodoba mi się ten olejek :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to :)
UsuńMiło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńWidocznie zasłużył :)
UsuńChętnie go poznam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńJestem zadziwiona działaniem
UsuńJa lubię olejek od Decubal.
OdpowiedzUsuńZ Decubala nie miałam
UsuńNie znałam gagatka, ale muszę się mu bliżej przyjrzeć. Jeśli nie tłuści wanny to czuję się skuszona :-)
OdpowiedzUsuńNie tłuści na serio
Usuńbardzo lubię takie olejki myjące, poza tym, że są delikatne świetnie się spisują przy goleniu nóg :D
OdpowiedzUsuńDo nóg zawsze najlepsza dla mnie jest odżywka do włosów!
Usuńchyba skuszę się na ten olejek, mam bardzo suchą skórę a emolienty floslek dobrze ją nawilżają.
OdpowiedzUsuńU mnie balsam nie poradził sobie, ale ten olejek jest super!
UsuńPierwszy raz słyszę o takim olejku :) Chętnie bym wypróbowała chociaż najtańszy nie jest.
OdpowiedzUsuńnie jest tani, ale jeżeli ktoś ma bardzo sucha skórę, to chyba mało ma alternatyw w mniejszej cenie...
Usuńmam i ja i uważam że jest świetny :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz... Nie tylko u mnie się sprawdził
UsuńLubię takie produkty, chyba przypadł by mi do gustu!
OdpowiedzUsuńMyslę, ze każdemu by przypadł!
UsuńProdukty tej firmy miałam kilka razy ale za każdym razem jakoś mnie nie zachwycały, ostatnio nie sięgam już po Flos-Lek.
OdpowiedzUsuńBalsam też mnie nie uwiódł, ale ten olejek rządzi :)
Usuńkocham produkty Floslek, nie można sie na nich zawieść!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Ano można. Balsam miałam taki se...
UsuńZaciekawiłaś mnie bardzo tym olejkiem, bo w ogóle się z nim jeszcze nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńMało która firma ma olejki do mycia
Usuńja cały zestaw kosmetyków tej marki kupiłam w prezencie siostrze ;-)
OdpowiedzUsuńMusiała mieć radochy!
Usuńdla mnie cena za duża niestety: c a do tego wrażliwej to ja nie mam skóry ciała więc nie opłaca mi się kupować takich : )
OdpowiedzUsuńJa tą markę całkiem lubię i nie miałam pojęcia, że mają coś takiego. Tym bardziej to dziwne, że usilnie próbuję coś podobnego kupić. Kupuję zaraz. Ciekawe, czy u mnie się sprawdzi.
OdpowiedzUsuń