SORAYA Żel pod prysznic So fresh! Sunny Peach

Żel ten zachwycił mnie zapachem… Brzoskwinie uwielbiam w każdej posatci i nie ma piękniejszego zapachu kosmetyków, niż takie, z nutka tego aromatu. W tym przypadku czujemy brzoskwinię prosto z syropu, słodką i soczystą, tym bardziej więc ślinka cieknie. Żel sprawuje się zaskakująco dobrze, odpowiada potrzebom mojej skóry, która zimę zniosła jako tako, ale wciąż potrzebuje łagodnej, nie wysuszającej pielęgnacji. Jeżeli chcecie tchnąć mocny powiew wiosny do waszych łazienek, macie przed sobą poważnego kandydata do tej roli!

Opakowanie

Plastikowa butelka zamykana na klik, z trwałymi naklejkami. Na opakowaniu znajdziecie informacje dotyczące składu, sposobu użycia, a także opis produktu.

Zapach

Słodka brzoskwinia dopiero co wyjęta z syropu. Mniam…

Konsystencja

Zwarty żel, lekko ciągnący się, lubi zeskoczyć z dłoni przy aplikacji, ale idzie szybko opanować sztukę obchodzenia się z nim

Działanie

Jak już wiecie zapach jest boski, nie utrzymuje się on jednak na skórze zbyt długo i spływa wraz z pianą ze skóry. Skład wskazuje na zdecydowane i mocne oczyszczanie, jednak w praktyce okazuje się on bardzo delikatny. Gładko sunie po skórze, nie pieni się nadmiernie, delikatnie myje. Skóra jeszcze na mokro jest widocznie bardziej miękka, gładka i nawilżona. Działanie jego bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, ponieważ jest to pierwszy tak delikatny i tak ładnie nawilżający środek myjący z SLS. Żel Soraya jest również bardzo wydajny, nie zużywa się go dużo na jedna kąpiel, a przynajmniej nie ma takiej potrzeby. Cieszę się, że na niego trafiłam, bo wyróżnia się wśród sobie podobnych

Cena: ok11zł/ 300ml

Zapraszam was na stronę Soraya.pl

Śledzić markę możecie również na Fejsie TUTAJ