czwartek, 6 marca 2014

SYLVECO - Lekki krem brzozowy






Długo chorowałam na kosmetyki Sylveco. Nakręciły mnie pozytywne recenzje blogerek i charakterystyka firmy, która została założona w Polsce i produkuje kosmetyki naturalne wysokiej jakości innowacyjnym systemem z przeznaczeniem do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii.  Los uśmiechnął się do mnie i udało mi się wygrać na fanpage’u Sylveco pięknie zapakowaną paczuszkę, wypełnioną po brzegi kosmetykami. Pierwszy raz zdarzyło się, że wzięłam udział w zabawie o coś, co było moim marzeniem i udało się! Teraz czekam na szóstkę w totka ;)



Opakowanie
Kartonik zabezpieczony naklejką, w środku okrągła buteleczka z plastiku z matowymi, trwałymi naklejkami. Mechanizm, za pomocą którego krem wydostaje się na zewnątrz, to tłok, który działa bez zastrzeżeń, i podaje porcję idealną do aplikacji.




Konsystencja
Lekki krem

Zapach
Lekki i świeży zapach drewna. Bardzo delikatny, nie utrzymuje się na skórze



Działanie
Krem bardzo łatwo się rozsmarowuje, wymaga wmasowania. Kiedyś tylko rozsmarowałam go na buzi i pozostawił po sobie białe smugi, czynność ta jest więc niezbędna. Bardzo podoba mi się jego zapach – delikatny, oryginalny, nienachlany, nie utrzymuje się na skórze i nie przeszkadza. Szybko się wchłania, pozostawiając po sobie bardzo delikatny film, który jednak pozwala na wykonanie makijażu wkrótce po aplikacji. Moja skóra bardzo dobrze zareagowała na ten krem, nie pojawiły się żadne podrażnienia. Po zastosowaniu jest miękka i gładka, lecz na policzkach czuję lekkie ściągnięcie , sądzę więc, że krem będzie szczególnie cieszył osoby ze skórą mieszaną i tłustą. Krem nie zapycha, nie powoduje świecenia się skóry, przez co makijaż trzyma się odpowiednio dłużej. Jest również bardzo wydajny. Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, rzućcie jeszcze okiem na skład (TUTAJ po polsku) i pozbądźcie się ich, bo Sylveco to marka, z której wszyscy możemy być dumni.











Cena:  27,91zł/50ml

Do kupienia TUTAJ.

Stronę Sylveco znajdziecie TUTAJ, zaś ich fanpage na fejsie TUTAJ.

35 komentarzy:

  1. miałam wszystkie trzy kremy z tej serii i wszystkie uwielbiam :) mam wrażenie, że brzozowy jest najlżejszy, dzięki czemu sprawdza się u mnie aż do późnej wiosny, potem już ewentualnie na noc ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie testowałam tylko ten, ale w zanadrzu czeka jeszcze jeden!

      Usuń
  2. Mam na niego wielką ochotę, tyle dobrego już o nim słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. pierwszy raz widzę ,ale umiesz namówić ;) wygląda zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest to marka, która robi absolutną furorę w blogowym świecie :) Mam ten krem, ale na razie czeka na swoją kolej :) Obawiam się, że dla mojej suchej skóry nawilżenie może nie być wystarczające, ale zobaczymy :) Teraz kupiłam szampon i żel tymiankowy, zobaczymy jak się sprawdzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Furorę robi całkowicie zasłużenie. Jak widać pakowanie ton chemicznego śmiecia nie jest konieczne by odnieść sukces :)

      Usuń
  5. świetny krem,też na pewno by mi spasował:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. lekki mnie zachęca ten slogan :-) i nawet nie taki drogi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam ale ciut inny i tez świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę miała okazję przetestować jeszcze jeden :)

      Usuń
  8. Przymierzam się do zakupu, zastanawiam się tylko, czy moja tłusta skóra nie będzie się po nim świecić... Chciałabym stosować go pod makijaż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam wielkiego problemu z czołem przy stosowaniu tego kremu, dobrze pasował mi pod makijaż, ale nie wiem jak będzie się sprawdzał na tłustej skórze. Wierzę, że ok :)

      Usuń
  9. Ale bym się skusiła - oj aj ała!!! :* Pragnienie - boli :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Teraz Ty mnie kusisz tym kremem, ehh... już taką mam na niego ochotę, że muszę go wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyznam, że ten kremik wyjątkowo mnie zainteresował :))
    życzę miłego wieczorku

    www.nataliamajmonroe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę sie z Twojego zainteresowania, również życzę miłego! :)

      Usuń
  12. Mnie bardzo kuszą te kremy, jednak postanowiłam użyć próbek przed zakupem pełnowymiarowym (ostatnio wtopiłam z kilkoma produktami do twarzy i mam totalną masakrę) Dziś pierwszy raz użyłam brzozowego po oczyszczaniu i zaskoczył mnie swoją lekkością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację z próbkami. Też sobie często obiecuję wybrać krem, jak się powinno, czyli właśnie się popróbkować, ale zawsze jakoś zaskakuje mnie denko w słoiczku...

      Usuń
  13. Mnie też kuszą kosmetyki firmy Sylveco, ale chwilowo trzymam się dzielnie i czekam aż wykończę produkty, które mam :)

    Mam skórę mieszaną i z chęcią bym się przekonała jak ten produkt spisałby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymaj się ile możesz! Ja mam słabą wolę...

      Usuń
  14. Lubię jak na opakowaniu jest dużo opisów dla konsumenta...

    OdpowiedzUsuń
  15. A jutro na iwos darmowa wysyłka od 40 zł :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem i recenzje na blogach utwierdzają mnie w przekonaniu, że warto :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam w końcu chęć wypróbować coś z tej firmy, może uda mi się przetestować ten krem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przetestuj ten krem, albo cokolwiek innego! :)

      Usuń
  18. też go wtedy wygrałam ! pierwszy raz <3 ale jeszcze czeka w kolejce : c

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...